Dom z sensem: co naprawdę kryje się za przeprowadzkami Polaków

Mieszkańcy Polski zmieniają miejsce zamieszkania średnio 3,6 razy w ciągu życia a przeprowadzka to znacznie więcej niż tylko nowy adres czy większa liczba pokoi. Najnowszy raport Otodom “Szczęśliwy dom. Sens(y) zmian mieszkaniowych” wykracza poza praktyczne kalkulacje dotyczące metrażu czy lokalizacji i zagląda głębiej – w świecie pełnym niepewności poszukiwanie sensu staje się nowym kompasem decyzyjnym, przekładając się bezpośrednio na konkretne wybory mieszkaniowe i odzwierciedlając zmiany społeczne zachodzące w kraju. Efektem analizy jest pierwsze tego typu opracowanie struktury segmentacyjnej mieszkańców Polski.

Polacy, którzy przeprowadzali się w ciągu ostatnich 5 lat, wpisują się w trzy główne kategorie sensów zmian mieszkaniowych: poszukiwanie komfortu (31%), nowe etapy życia (32%) oraz wyzwania życiowe (37%). W ich ramach wyróżniono 12 segmentów mieszkańców – raport dostępny tutaj: LINK.

Dla około dwóch trzecich osób (69%) kluczowe motywacje mają charakter emocjonalny i życiowy – wynikają z relacji, wyzwań i przełomowych momentów, a nie wyłącznie z praktycznych względów, takich jak metraż, lokalizacja czy standard mieszkania.

Aż 90% Miłośników przyrody przeprowadza się po to, by żyć w harmonii z otoczeniem. Dla 71% z nich to zmiana na całe życie – nie planują już kolejnych przeprowadzek.

65% Wielopokoleniowych opiekunów zmieniło miejsce zamieszkania z konieczności troski o bliskich – rodzinę lub przyjaciół. To właśnie ta grupa jest często określana mianem „pokolenia kanapki”.

62% Ekonomicznych pragmatyków deklaruje, że odczuwa stres związany ze swoją sytuacją finansową, a dla 59% Edukacyjnych nomadów przeprowadzka była poważnym obciążeniem budżetu.

49% Opuszczających gniazda wprost wskazuje na chęć odseparowania się od rodziny.

Sens jako nowy kompas decyzyjny

W świecie pełnym niepewności, ambiwalencji i społecznych napięć mieszkaniowe wybory przestają być jedynie kwestią racjonalnych przesłanek. Coraz częściej stają się próbą uporządkowania emocji, odpowiedzią na osobiste przełomy i poszukiwaniem miejsca, które naprawdę pasuje do tego, kim jesteśmy. Te motywacje przekładają się bezpośrednio na konkretne decyzje rynkowe. Podczas gdy dla Wielbicieli wygody przeprowadzka to wynik chłodnej kalkulacji a 43% osób z tej grupy wskazuje na chęć zamieszkania w nieruchomości o wyższej wartości, to dla Poszukiwaczy odrodzenia sens zmiany mieszkaniowej jest ściśle powiązany z głębokim, często bolesnym przełomem życiowym – śmiercią lub rozstaniem. Dla 81% z nich nowy adres to symbol większej zmiany, mimo że przeciętnie wiąże się ona z redukcją metrażu o 13 mkw.

Jako społeczeństwo znajdujemy się w okresie przejściowym, w którym dotychczasowy porządek ustępuje miejsca nowemu. To stan niepewności, który może budzić lęk, ale jednocześnie sprzyja refleksji, redefinicji priorytetów i ugruntowaniu wartości. Właśnie w tym kontekście warto spojrzeć na decyzje mieszkaniowe. Każdy z 12 segmentów wyłonionych w naszym badaniu opowiada inną historię, osadzoną w unikalnych uwarunkowaniach życiowych, emocjonalnych i społecznych. A jednak, mimo tych różnic, łączy je jedno – głębokie poszukiwanie sensu. To ono staje się wspólnym mianownikiem w świecie pełnym zmian. Dlatego Otodom przychodzi z wiedzą o tym, co naprawdę mieszka w nas – niezależnie od wieku, wykształcenia czy miejsca zamieszkania – wyjaśnia Anna Adrian, Head of Marketing w Otodom, inicjatorka projektu badawczo-społecznego “Szczęśliwy dom”.

Wielopokoleniowość wraca na rynek

Jednym z wyraźnych przejawów jest powrót do modelu wielopokoleniowego. Dane Otodom wskazują, że 72% planujących zakup domu lub mieszkania na rynku pierwotnym traktuje je jako swoje przyszłe miejsce zamieszkania. Coraz więcej osób (14%) inwestuje jednak w drugą nieruchomość z myślą o wsparciu najbliższych, zwłaszcza dzieci lub starzejących się rodziców. Nie chcąc się przeprowadzać, część z nich sprowadza członków rodziny do siebie, tworząc wspólną przestrzeń lub zapewniając im oddzielne lokum w pobliżu.

Choć udział mieszkań czteropokojowych i większych w ofercie spadł z 18% w 2019 roku do 14% w 2025, dane Otodom pokazują rosnące zainteresowanie nieruchomościami dostosowanymi do życia w modelu wielopokoleniowym. Tego typu wyszukiwania pojawiały się w 2025 roku średnio 150 razy miesięcznie – to więcej niż w przypadku nieruchomości dedykowanych seniorom.

Ale są też tacy, którzy przeprowadzają się po to, by się oddalić – emocjonalnie i fizycznie. Na rynku mieszkaniowym obecna jest grupa osób, które zmieniają miejsce zamieszkania, uciekając od trudnych relacji. Dla tzw. Poszukiwaczy spokoju powodem są często złe doświadczenia z współlokatorami (20%) lub właścicielem mieszkania (18%). Co ważne, zmiana miejsca nie zawsze oznacza ulgę – tylko 54% z nich odczuwa większe szczęście po przeprowadzce.

Nie metry kwadratowe, a poczucie niezależności. Skąd rosnący popyt na domy na obrzeżach?

Jak przyznaje Filip Springer, fotograf i pisarz: poszukiwanie ciszy, spokoju i kontaktu z przyrodą były najczęściej wskazywanymi motywacjami w badaniu, a dla 11% respondentów stanowiły główny powód zmiany.

Wśród tzw. Miłośników przyrody aż 58% decyduje się na zmianę miejscowości, a przeprowadzki z miasta na wieś stanowią w tej grupie aż 44% – to dwukrotnie więcej niż w pozostałych segmentach.

Istotne znaczenie ma również wybór formy zabudowy – przed przeprowadzką 75% mieszkało w mieszkaniach, po niej 63% w domach. Trend ten znajduje potwierdzenie również w danych dotyczących rynku – zwłaszcza jeśli chodzi o rosnącą popularność nieruchomości na obrzeżach miast.

Od dłuższego czasu liczba ogłoszeń o sprzedaży domów na obrzeżach miast jest co najmniej dwukrotnie wyższa niż w ich centralnych częściach – a ta różnica stale rośnie, szczególnie od czasu pandemii. Co ciekawe, osoby decydujące się na zakup domu na obrzeżach coraz częściej wybierają mniejsze metraże. To sygnał, że nie chodzi już o przestrzeń, lecz o samą możliwość posiadania. W kwietniu 2025 roku aż 36% ogłoszeń dotyczących domów zlokalizowanych na obrzeżach miast wojewódzkich dotyczyło tzw. małych domów. W samej Warszawie udział tego typu ofert (70-125 mkw.) wzrósł w ciągu sześciu lat aż o 13 punktów procentowych – mówi Milena Chełchowska, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.

Dane mówią jednoznacznie: rośnie potrzeba kontaktu z naturą, spokoju i większej życiowej autonomii. Wyzwanie polega na tym, by odpowiedzieć na te oczekiwania bez pogłębiania zjawiska rozlewania się miast.

To bardzo poważne zadanie – dodaje Filip Springer z Instytutu ReportażuMusimy zatrzymać sprawę, jeśli nie chcemy pogłębiać społecznych i ekonomicznych nierówności. To również konieczne, aby ​ zmniejszyć energochłonność naszych miast i przedmieść, ograniczyć emisje i po prostu ułatwić wszystkim życie. Wizja miast, które są na tyle ciche, spokojne i zielone, że ludziom nie chce się z nich wyprowadzać wydaje się wyzwaniem, o które warto walczyć.

Więcej szczegółów dotyczących poszczególnych segmentów i ich specyficznych motywacji znajduje się w raporcie: LINK.

 

 

 

Share

Latest News

Website preview
Maj przewrócił rynek najmu do góry nogami. Popyt w górę, sezonowość w odwrocie
Najem wraca do gry – i to z przytupem. W maju liczba odpowiedzi na ogłoszenia wzrosła aż o 15% względem kwietnia, osiągając najwyższy poziom w 2025 roku. Mimo wzmożonego zainteresowania, liczba dostępnych ofert spadła – o 3% w ujęciu miesięcznym. Rotacja ogłoszeń w serwisie Otodom zwiększyła się o ponad 30% w stosunku do kwietnia, co oznacza, że mieszkania znikają z rynku znacznie szybciej niż wcześniej. Czy wchodzimy w fazę “kto pierwszy ten wynajmuje”?
media.otodom.pl
Website preview
Coraz więcej mieszkań „dla studenta” - zmiany na rynku najmu
W maju wyszukiwania mieszkań na wynajem na Otodom przekroczyły już 1,1 mln, a liczba zapytań zawierających hasła „studenckie”, „blisko uczelni” czy „na studia” wzrosła aż o 83% r/r. Najczęściej pytamy o dwa pokoje za maksymalnie trzy tysiące złotych za miesiąc. Rynek najmu dostosowuje swoje oferty do wakacyjnego studenckiego boomu.
media.otodom.pl
Website preview
Ceny mieszkań bez tajemnic. Rewolucja czy tylko kosmetyka?
Ceny mieszkań pod pełnym nadzorem – w ciągu 2 miesięcy każdy deweloper będzie musiał ujawniać je na własnej stronie internetowej. Dotyczy to wszystkich ofert, także tych w rezerwacji. Choć już dziś 77% cen jest publicznie dostępnych, nowe przepisy mają zakończyć informacyjny chaos i dać kupującym realne narzędzie do negocjacji. Czy zmieni to rynek? Sprawdzamy.
media.otodom.pl

Aktualizacje w Twojej skrzynce pocztowej

Klikając "Subskrybuj", potwierdzam, że zapoznałem się z Polityka prywatności i wyrażam na nią zgodę.

Więcej o Otodom

Otodom to najpopularniejszy serwis nieruchomości w Polsce, co potwierdza prowadzone cyklicznie niezależne badanie Mediapanel Gemius. Każdego miesiąca trafia do nas ponad 6 mln realnych użytkowników*, by przeglądać i zamieszczać ogłoszenia sprzedaży i wynajmu nieruchomości: mieszkań, domów, inwestycji deweloperskich czy biur. Otodom nie tylko daje dostęp do ogromnej bazy ogłoszeń, ale też sprawia, że rynek nieruchomości jest bardziej dostępny dla wszystkich interesariuszy: wspiera w transakcjach, wprowadza nowatorskie narzędzia jak np. Otodom Analytics, dzieli się wiedzą ekspertów i najświeższymi danymi, które pozyskuje także w dedykowanych badaniach. Otodom jest częścią Grupy OLX, która prowadzi m.in. serwisy OLX, Otomoto, Fixly i obido.

* wg danych za grudzień 2024 r.

Kontakt

Biuro Prasowe Otodom: Linkleaders

otodom@linkleaders.pl

www.otodom.pl