Rekordowy poziom oferty i hamowanie cen
Podsumowanie III kw. na rynku mieszkaniowym
24 października 2024
III kwartał na rynku mieszkaniowym przyniósł rekordowy poziom oferty – zarówno mieszkań, jak i domów na sprzedaż. W efekcie z wolniejszym tempem zawierania transakcji muszą liczyć się deweloperzy oraz sprzedający na rynku wtórnym. Niższe zainteresowanie potencjalnych nabywców przyczyniło się do wyhamowania wzrostu średnich stawek ofertowych, który nie przekracza 2% kw/kw. Natomiast w sektorze domów jednorodzinnych widać efekty powrotów do biur – wynika z najnowszego Kwartalnika Mieszkaniowego Otodom i Polityki Insight.
W III kwartale na rynku mieszkań odnotowano rekordową liczbę dostępnych ofert. W okresie od lipca do września osoby poszukujące własnego M miały do dyspozycji o 7% więcej nieruchomości niż w II kwartale oraz aż o 23% więcej w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Co ciekawe, taki poziom dostępności ofert ostatni raz wystąpił dekadę temu - w 2014 roku, kiedy polski sektor nieruchomości wychodził z okresu spowolnienia.
Na rynku wciąż panuje atmosfera oczekiwania. Wiele osób zainteresowanych zakupem mieszkania wstrzymuje się z podjęciem decyzji, licząc na rozstrzygnięcia w sprawie programu preferencyjnych kredytów Mieszkanie na Start. Obecnie aktywnymi nabywcami są osoby, które mogą sfinansować zakup z własnych środków lub posiadają wysoką zdolność kredytową. Równocześnie deweloperzy wprowadzają do sprzedaży coraz więcej nowych lokali, co jest widoczne zwłaszcza w metropoliach, w których w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z bardzo dużym spadkiem oferty po wprowadzeniu programu Bezpieczny Kredyt 2% - komentuje dr hab. Adam Czerniak, główny ekonomista Polityki Insight i współautor Kwartalnika Mieszkaniowego
Wzrost cen hamuje, ale są wyjątki
Spadek zainteresowania na rynku mieszkaniowym doprowadził do dalszego osłabienia tempa wzrostu cen. W III kwartale 2024 roku średnie stawki ofertowe mieszkań wzrosły o 1,4% kw/kw, podczas gdy w II kwartale było to 1,8%, a w I kwartale 3,2%. Są jednak pewne wyjątki. W ostatnich trzech miesiącach w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców ceny mieszkań wzrosły średnio o 2,4% względem II kw. roku
- Nowe lokale wprowadzane na rynek były droższe, ponieważ były budowane z myślą o klientach premium. Dodatkowo, to właśnie w największych miastach obserwuje się większą aktywność inwestorów mieszkaniowych w porównaniu z mniejszymi rynkami lokalnymi – tłumaczy Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań Otodom Analytics.
Podobna tendencja dotyczy mieszkań o powierzchni do 40 m², których ceny wzrosły o 1,7% kw/kw. A to oznacza, że w poprzednim kwartale ceny rosły szybciej w segmentach rynku mniej dotkniętych spadkiem dostępności kredytów mieszkaniowych po zakończeniu programu Bezpieczny Kredyt 2%.
Ciemne chmury nad rynkiem wtórnym
Wiele wskazuje na to, że obecna sytuacja na rynku nie sprzyja także prywatnym właścicielom mieszkań, którzy chcieliby je sprzedać. Już drugi kwartał z rzędu odsetek lokali z rynku wtórnego czekających na nabywców utrzymuje się na poziomie powyżej 50%.
Co więcej, ich ceny stanęły. Średnie stawki za mieszkania z drugiej ręki wybudowane w latach w latach 1945-2015, w III kwartale pozostały niemal na tym samym poziomie co w poprzednich trzech miesiącach. Co ciekawe, wyjątek stanowią najstarsze lokale, wybudowane przed 1945 r., które drożały najszybciej kw/kw. Eksperci wskazują, że najprawdopodobniej duża część z nich to odnowione w wysokim standardzie lokale poflippingowe, skierowane do klientów sektora premium.
Powroty do biur odciskają piętno na sprzedaży domów
Spadek zainteresowania nabywców dotknął także segment domów. W rezultacie ich oferta w III kw. wzrosła do rekordowego poziomu, nienotowanego wcześniej w serwisie Otodom. Najwięcej, bo o ok. 10% r/r zwiększyła się baza dostępnych na sprzedaż domów jednorodzinnych usytuowanych na działkach powyżej 500 mkw., czyli najczęściej poza aglomeracjami.
- Z jednej strony sytuacja na rynku domów jest wynikiem obecnych warunków na rynku nieruchomości, które są niekorzystne dla kredytobiorców - wysokie ceny i niska zdolność kredytowa stanowią przeszkodę dla wielu potencjalnych nabywców. Z drugiej strony, najsilniejszy wzrost liczby ofert domów na największych działkach, zwykle zlokalizowanych poza dużymi miastami, sugeruje również wpływ innego czynnika. Otóż coraz częściej pracę zdalną zastępuje hybrydowa lub stacjonarna w biurze. A to oznacza, że poszukując nieruchomości, znów zwracamy uwagę na dojazdy i niekoniecznie chcemy poświęcać na nie więcej czasu, jaki generuje zamieszkanie pod miastem – wyjaśnia Katarzyna Kuniewicz.
Niższe zainteresowanie kupujących domami znalazło odzwierciedlenie w cenach. W porównaniu do poprzedniego kwartału wzrosły nieznacznie - od 1,4% kw/kw dla domów w zabudowie szeregowej do 1,7% kw/kw dla nieruchomości jednorodzinnych na działkach powyżej 500 m². A to może sugerować, że stopniowo wygasają efekty wzrostu cen materiałów budowlanych i robocizny, które w poprzednich kwartałach napędzały podwyżki cen nowych domów.
Natomiast osoby planujące budowę własnego domu i zakup ziemi mogą liczyć na stabilizację cen. Po dwóch kwartałach silnych wahań średnie stawki ofertowe niezabudowanych gruntów budowlanych zatrzymały się na poziomie 250 zł/mkw., czemu towarzyszył nieznaczny spadek obrotów. Wiele wskazuje więc na to, że rynek działek budowlanych zbliżył się do poziomu równowagi.
Więcej na temat sytuacji na rynku pierwotnym, wtórnym oraz prognozach dla rynku najmu można znaleźć w najnowszym Kwartalniku Mieszkaniowym Otodom i Polityki Insight.