Zagraniczne fundusze inwestują w rynek najmu w Polsce

Od początku roku zagraniczne fundusze inwestycyjne kupiły w Polsce łącznie ponad 2,5 tysiąca mieszkań na wynajem. W jaki sposób postępujący trend może wpłynąć na rynek mieszkaniowy w kraju i czy odczują to inwestorzy prywatni? 

Do czerwca 2021 roku największą transakcję hurtowego zakupu mieszkań przeprowadził nordycki fundusz NERP. Spółka nabyła jednocześnie 1000 mieszkań w Warszawie za kwotę blisko 451 milionów złotych. Warto podkreślić, że część mieszkań zakupionych przez spółkę nie została jeszcze wybudowana i jest na wczesnym etapie realizacji. Nordycki fundusz sygnalizuje, że do końca roku planuje przeprowadzić kolejne transakcje zakupu nieruchomości mieszkaniowych w Polsce, a do 2025 roku NERP chce dysponować ponad 10 tysiącami mieszkań. Spółka zamierza generować zysk z wynajmu zakupionych nieruchomości.

- Dotychczas w Polsce dominował najem prywatny, a oferty wynajmu od instytucji, m. in. Funduszu Mieszkań na Wynajem czy prywatnych firm, stanowiły margines. Dwa i pół tysiąca lokali kupionych przez fundusze to także niewielki ułamek rynku, ale i pierwsza zapowiedź możliwych zmian. Tego typu transakcje nie odbywają się bez gruntownego zbadania uwarunkowań. Można więc traktować je jako potwierdzenie dobrych perspektyw rozwoju rynku najmu w naszym kraju. - mówi Jarosław Krawczyk z Otodom.

Czynnikiem, który zdaje się zachęcać zagraniczne fundusze do inwestycji w rynek nieruchomości w kraju nad Wisłą jest perspektywa silnego rozwoju gospodarczego w Polsce. Makroekonomiści oczekują bowiem przyspieszenia wzrostu PKB w najbliższych latach, co może pozytywnie wpływać na atrakcyjność polskiej gospodarki w oczach zagranicznych inwestorów. Silne odbicie gospodarcze związane jest również z luzowaniem pandemicznych obostrzeń, które niewątpliwie wywarły negatywny wpływ na rynek wynajmu w Polsce. Wiele wynajętych dotąd mieszkań zwolniło się, przede wszystkim z powodu wprowadzenia nauki zdalnej na uczelniach, która skutkowała zmniejszeniem się liczby studentów zainteresowanych najmem, ale i na skutek wstrzymania najmów krótkoterminowych. Większa podaż spotkała się z mniejszym popytem, co skutkowało obniżką cen. Jak wynika z danych Otodom te są nadal niższe niż rok temu, lecz w niektórych miastach już czerwiec przyniósł wzrosty stawek względem maja. Z analizy wskaźnika ROI, udostępnionej przez Otodom, wynika, że obecnie można zaobserwować spadającą rentowność inwestowania w mieszkania na wynajem. Wpływ na to mają nie tylko spadające ceny najmu ale również  rosnące ceny zakupu. Najkorzystniejszy stosunek ceny najmu do kwoty zakupu w czerwcu 2021 był widoczny w miastach takich jak Wałbrzych (7,41 proc.), Płock (6,65 proc.) czy Gliwice (6,50 proc.). Najniższą stopę zwrotu można było zaobserwować w czerwcu w Gdyni (3,86 proc.).

– Perspektywa wejścia wielkiego kapitału na rynek może budzić obawy, ale wbrew pozorom niewykluczone, że na zakupie nieruchomości przez duże firmy zyskają najemcy. Fundusze mogą bowiem oferować lepsze ceny najmu niż osoby prywatne, a wynajem od firm jest pewniejszy i bardziej przewidywalny. - mówi Jarosław Krawczyk z Otodom.Możliwe jednak, że hurtowe zakupy nieruchomości dodatkowo zwiększą i tak wysoki popyt, a co za tym idzie wpłyną na dalszy wzrost cen mieszkań - dodaje. Negatywnym skutkiem nasilającego się trendu może być również spadek podaży, a więc brak wystarczającej liczby ofert. Wydaje się, że jeżeli trend hurtowych zakupów mieszkań na wynajem przez fundusze inwestycyjne w Polsce będzie się utrzymywał, niezbędne będzie wprowadzenie przepisów, które pomogłyby chronić najemców między innymi przed masowymi podwyżkami czynszu.

W Berlinie, w którym znaczna część mieszkańców (około 85%) to najemcy, firmy oferujące wynajem nieruchomości na przestrzeni dziesięciu lat podniosły czynsz prawie dwukrotnie. W obronie najemców została już uchwalona specjalna ustawa zamrażająca czynsze (niem. Mietpreisbremse) za mieszkania wybudowane po 2014 roku, która według niektórych komentatorów jest przydatnym rozwiązaniem, choć – biorąc pod uwagę skalę zjawiska – niewystarczającym. W stolicy Niemiec od lat toczy się dyskusja na temat tego jakie rozwiązania poprawiłyby sytuację najemców i zapobiegły kryzysowi mieszkaniowemu.

Czynnikiem, który mógłby zahamować wzrost zainteresowania inwestowaniem na rynku mieszkaniowym jest podatek katastralny, który naliczany byłby od wartości nieruchomości. Chociaż rząd twierdzi, że nie ma w planach wprowadzenia nowego podatku, część ekonomistów przekonuje, że implementacja takiego rozwiązania jest konieczna, aby wyhamować popyt i zmniejszyć trend nabywania nieruchomości w celach inwestycyjnych. Obecnie bowiem obserwujemy coraz większą liczbę prywatnych inwestorów, którzy decydują się na zakup nieruchomości w celach inwestycyjnych. Jest to spowodowane faktem, że oprocentowanie depozytów dla klientów detalicznych jest bliskie zera, a jednocześnie inflacja jest wysoka. Polacy szukają więc alternatywnych sposobów oszczędzania i inwestowania swoich nadwyżek finansowych.

Share

Latest News

Website preview
Portret polskiego kredytobiorcy. Jak kredyt hipoteczny wpływa na styl życia? 
Dla Polaków mieszkanie na własność to wciąż symbol sukcesu – ale w praktyce najczęściej oznacza wieloletni kredyt hipoteczny. Według raportu “Szczęśliwy dom. Mieszkaniowe mieć czy być” dla 87% osób w wieku 26-35 lat to jedyny sposób, by spełnić marzenie o własnych czterech kątach. Co się zmienia, gdy rata kredytu staje się najważniejszą pozycją w domowym budżecie?
media.otodom.pl
Website preview
Mieszkaniówka na rozdrożu. Kupować czy nie – oto jest pytanie
W kwietniu sprzedano najmniej mieszkań deweloperskich od początku roku – zaledwie 3,15 tys., podczas gdy oferta na siedmiu głównych rynkach wzrosła aż o 40% w porównaniu do ubiegłego roku. Stabilizacja cen i spadek aktywności na rynku wtórnym oraz najmie wskazują na niepewność, którą potęgują zapowiedziane programy wsparcia i oczekiwania na decyzje dotyczące stóp procentowych. Czy będzie przełom w kolejnych miesiącach?
media.otodom.pl
Website preview
Rynek nieruchomości oczami klientów: mniejsze obawy i duże nadzieje
Nastroje klientów na rynku nieruchomości wyraźnie się zmieniają. Obawy przed dalszymi wzrostami cen słabną – w marcu odsetek osób spodziewających się podwyżek spadł do 52%. Jednak mimo stabilizacji i rekordowej liczby dostępnych mieszkań, ponad 1/3 kupujących wciąż odczuwa presję czasu. Połowa badanych dostrzega potrzebę wprowadzenia nowego programu wsparcia kredytobiorców, szczególnie sprzedający i najemcy. Z kolei największym zainteresowaniem nadal cieszy się rynek wtórny - wynika z „Monitora Nastrojów Klientów Nieruchomości” Otodom.
media.otodom.pl

Aktualizacje w Twojej skrzynce pocztowej

Klikając "Subskrybuj", potwierdzam, że zapoznałem się z Polityka prywatności i wyrażam na nią zgodę.

Więcej o Otodom

Otodom to najpopularniejszy serwis nieruchomości w Polsce, co potwierdza prowadzone cyklicznie niezależne badanie Mediapanel Gemius. Każdego miesiąca trafia do nas ponad 6 mln realnych użytkowników*, by przeglądać i zamieszczać ogłoszenia sprzedaży i wynajmu nieruchomości: mieszkań, domów, inwestycji deweloperskich czy biur. Otodom nie tylko daje dostęp do ogromnej bazy ogłoszeń, ale też sprawia, że rynek nieruchomości jest bardziej dostępny dla wszystkich interesariuszy: wspiera w transakcjach, wprowadza nowatorskie narzędzia jak np. Otodom Analytics, dzieli się wiedzą ekspertów i najświeższymi danymi, które pozyskuje także w dedykowanych badaniach. Otodom jest częścią Grupy OLX, która prowadzi m.in. serwisy OLX, Otomoto, Fixly i obido.

* wg danych za grudzień 2024 r.

Kontakt

Biuro Prasowe Otodom: Linkleaders

otodom@linkleaders.pl

www.otodom.pl